Szukaj w sklepie
12 638 25 10

Winnica Kraków

Ruchè. Poznajmy odmiany

Ruchè to odmiana piemoncka, z którą właśnie po raz pierwszy się zetknęliśmy. Mamy przekonanie, że na Ruchepalcach jednej ręki możemy policzyć tych, co o niej wcześniej słyszeli. Pewnie wybitni znawcy tematu – jak najbardziej – ale wszyscy pozostali, nawet dość zaawansowani w temacie, na pewno nie są z tym szczepem za pan brat.

Skąd i gdzie?

Pewności nie ma. Jedni twierdzą, że to lokalna odmiana i są z niej dumni. Inni badacze sądzą, że Ruche nie jest endemikiem, tylko została przez cysterskich mnichów sprowadzona z Francji. Najpewniej przyszła z Burgundii, o czym może przesądzać bardzo podobny do burgundów – lekko stajenny – charakter win z tej odmiany.

Podobno to w latach 60-tych pewien ksiądz Don Luigi Cauda zaczął uprawiać ten szczep i robić zeń wina. Kuria kilkukrotnie go upominała, ale mimo to nie ustawał w wysiłkach, by przywrócić chwałę tej tajemniczej odmianie.

Na początku XXI wieku odmianę uprawiano wyłącznie w Piemoncie na około 50 hektarach. To naprawdę bardzo mało. Tym bardziej ciekawe jest, że w już w 1987 roku miała własną apelację DOC, a w 2010 zdobyła tę najbardziej prestiżową DOCG. Znaczy to tyle, że Ruchè wpisane jest w tradycję piemonckiego winiarstwa na dobre. Nie ilość upraw czy wyprodukowanych butelek się tu liczy. Najważniejsza jest wyjątkowość odmiany.

Ruche RiservaNie znamy też etymologii nazwy odmiany, ale teorie są dwie. Pierwsza może odnosić się do pierwszych winnic założonych przez benedyktynów z nieistniejącego już kościoła San Roc (San Rocco, czyli Św.Roch). Druga teoria głosi, że ma to związek z określeniem regionalnym „ronchet”. Oznacza ono dobrze wystawiona na słońce lokalizację winnicy.

Apelacja

Żeby wino powstałe z odmiany Ruchè mogło mieć oznaczenie pochodzenia, czyli apelację Ruchè di Castagnole Monferrato D.O.C.G. – bo tak brzmi pełna chroniona nazwa takiego apelacyjnego wina – musi spełniać określone warunki.

Po pierwsze: ważne jest pochodzenie. Ruchè rośnie i powstaje wyłącznie na terenie siedmiu gmin regionu Monferrato, w prowincji Asti. Należą do nich: Castagnole Monferrato, Grana, Montemagno, Portacomaro, Refrancore, Scurzolengo oraz Viarigi.

Po drugie zawartość wina w winie. Oczywiście najczęściej jest to 100% odmiany Ruchè. Ale prawo winiarskie pozwala na dziesięcioprocentowy dodatek Barbera lub Brachetto, lub ich obu na raz. Po trzecie warunki uprawy są równie ściśle określone. Gleby muszą być gliniaste, muliste, piaszczyste i wapienne w ich kombinacjach, a położenie winnic: wyłącznie pagórkowate (min.120, max.120 m n.p.m.). Ekspozycja północna jest wykluczona.

Kolejne zasady dotyczą wydajności z hektara i zawartości alkoholu. To pierwsze wynosi maksymalnie 9t/ha. Minimalny alkohol to 11,5%.

Jak smakuje Ruchè?

Jeśli ktoś je dobrze zrobi, smakuje wspaniale. Ma zwykle ciemny, burgundowy kolor. Leżakowanie go zmienia w kierunku lekkiej cegły, ale to przecież dotyczy wszystkich win. W nosie mamy kwiaty – głównie róże i stajnię. Do tego poczujemy nuty truskawek, pieprzu, mięty, przypraw i kadzidła. Trudno sobie wyobrazić to połączenie jako przyjemne, ale tak jest. Stajenne aromaty są na tyle charakterystyczne, że przywołują na myśl najlepsze Burgundy. W smaku zwykle wytrawne, ale aksamitne, miękkie i baaardzo długie.